Siłę i wielkość buduje się „od wewnątrz”, a pożytkuje na zewnątrz

Dotyczy to osoby ludzkiej, grupy ludzi, organizacji, przedsiębiorstwa, państwa, cywilizacji. Zasada ta obowiązuje zawsze i wszędzie. Jest ponadczasowa.

Działanie zgodnie z nią daje stopniowo wielką moc. Ale wymaga skupienia, wytrwałości i ciężkiej pracy.

Symbolem takiej struktury jest zdrowe mrowisko. Niepozorne z zewnątrz, kryje wielką budowlę, precyzyjną organizację, zapasy, siłę zjednoczonych i pracowitych żyjątek, które osiągają gigantyczną synergię.

Właśnie, synergia, czyli efekt spotęgowania połączonych wysiłków ukierunkowanych na wspólny cel, wspartych dobrą komunikacją i opartych na wspólnych wartościach, jest tym, o co chodzi.

Skuteczne zastosowanie tytułowej zasady zakłada zrozumienie i zaakceptowanie nieubłaganego prawa, że to ja sam (analogicznie: nasza grupa, organizacja, państwo itd.) jestem kowalem własnego losu, depozytariuszem swojego życia i tylko ja mogę wspiąć się na szczyt czy „przenosić góry” – nikt tego za mnie nie zrobi.

Wszystko, co cenne, ważne, promieniujące mocą i trwałe, musi być zakotwiczone w mojej duszy, znaleźć potwierdzenie w mojej woli, sercu i rozumie, by wyjść z mojej głębi na zewnątrz i objawić się światu.

To moje nastawienie, moja wyobraźnia, moja wola, moja praca, moje zaangażowanie są tu decydujące. Czynniki zewnętrzne mogą to tylko zakłócać i opóźniać albo wspierać i przyspieszać. Ale źródło, energia, musi pochodzić z mojego wnętrza, z auto-motywacji.

Co tytułowa zasada konkretnie znaczy?

1. Osoba ludzka

Siła i wielkość człowieka wynika po pierwsze z jego skupieniu na swoich celach, na ciężkiej pracy indywidualnej – intensywnych treningach sportowca, mozolnych doświadczeniach i obliczeniach naukowca czy inżyniera, cierpliwej i długiej pracy malarza, rzeźbiarza, kompozytora czy pisarza, konsekwentnym budowaniu przedsiębiorstwa, organizacji bądź ruchu społecznego przez przywódcę. Czyli z pracy i dążenia do celu. Ale także z własnej pracy duchowej, objawiającej się przyjaznym podejściem do ludzi, stłumieniem a jeszcze lepiej wyeliminowaniem negatywnych emocji i „rozpraszaczy”. Także z otwartości na wiedzę, z poszerzania swoich horyzontów i umiejętności – gdy umie wykonywać różne prace, rozwiązywać rozmaite problemy, posługiwać się wieloma narzędziami czy językami, to jest dla innych cenny, liczy się i w naturalny sposób ma silną pozycję w grupie.
Gdy do tego wszystkiego dochodzi tzw. kręgosłup moralny, uczciwa postawa i chętne pomaganie innym, taki człowiek zyskuje autorytet, mir, szacunek. Jego słowa i czyny mają moc. Inni słuchają, co mówi. Gdy wykazuje się odwagą, wiarą, niezłomnością czy bohaterstwem, staje się wielki. Ta siła i wielkość wynikają z jego postępowania, zachowania, myślenia i mówienia – z niego samego, niezależnie od tego, czy ktoś mu zabraniał, czy nakazywał robić to, co robi.
Wielu takich ludzi pożytkowało swoją wielkość dla dobra społeczności lokalnej, narodu, ludzkości – jako żołnierze, powstańcy, twórcy dzieł, rozpraw, wynalazcy i konstruktorzy.

2. Grupa ludzi

Mówi się czasem o grupie ludzi, że panuje tam „duch zespołu”. Gdy grupa ludzi odnajdzie wspólny cel, wspólne marzenie, wspólną pasję, gdy dotrze się i zapanują w niej dodatnie sprzężenie wzajemne jej członków, czyli zespołowe współ-motywowanie, oraz zwykła przyjaźń, chęć wspólnego działania, to taka grupa nabiera „wiatru w żagle”, zaczyna osiągać sukcesy, być zauważana. Może to być drużyna sportowa, zespół naukowy, chór, zespół muzyczny, taneczny, teatralny itd. Jednak zanim przyjdą sukcesy i sława, w takiej grupie musi zostać wykonana solidna praca prowadząca do celu, powiązana z podziałem ról, z nauczeniem się razem wielu rzeczy, zgraniem się, osiągnięciem pewnej harmonii, zsynchronizowania się. To jest mozolny wysiłek całej grupy, wypracowanie precyzyjnego języka komunikacji, rozumienia się bez słów, wrażliwości na innych członków grupy, a także silnej więzi, zaufania, lojalności i pewności zachowań innych członków grupy – czyli silnego oparcia dla każdego jej członka. To oparcie, razem ze wspólnym celem i zgraniem, uskrzydla grupę, daje jej siłę, energię, osiągnięcia, a wreszcie wielkość.

3. Organizacja

W przypadku organizacji jest trochę podobnie jak w przypadku grupy, ale tu mamy jakąś hierarchię, strukturę, bardziej mechanizmy, procedury, statuty, regulacje formalne, więc istotne jest dobre zarządzanie oraz przywództwo. Organizacja będzie silna, jeżeli będzie dobrze wewnętrznie zorganizowana, będą w niej panowały ład, jasność zadań, akceptowane reguły, przykład osobisty kierownictwa, ciągłe parcie na udoskonalenie działania, procedur, eliminowanie przeszkód, docenianie inicjatywy, otwarta dyskusja, czyli ludzie będą w naturalny sposób motywowani pozytywnie. Do tego musi dojść gospodarność i uczciwość kierownictwa, wytworzenie kultury odpowiedzialności za działania, terminy, realizowanie celów cząstkowych i etapowych. A gdy do tego dojdzie wizja wielkiego celu, która porwie ludzi, organizacja może stać się wielka.

4. Przedsiębiorstwo

Przedsiębiorstwo jest pewną odmianą organizacji – biznesową, rynkową. Zatem będą tu miały zastosowanie te elementy, które wymieniliśmy w przypadku grupy i organizacji. Jest jednak pewna specyfika. Przedsiębiorstwo działa na rynku (dopóki mamy wolny rynek, co niektórzy już kwestionują), w otoczeniu innych firm, konkurentów, konsumentów tj. odbiorców swoich usług bądź towarów. Będzie silne na rynku, jeżeli „prześcignie” owych konkurentów: gospodarnością, innowacyjnością, szybkością reagowania, jakością, poziomem kosztów, elastycznością, wreszcie podejściem do klientów. Są to (a przynajmniej powinny być, w odróżnieniu od „układów”, nepotyzmu, łapówkarstwa) czynniki, które przekładają się na sprzedaż, na dochody, kondycję finansową firmy. Jeśli ta kondycja jest lepsza od kondycji konkurentów, podmiot gospodarczy ma siłę. Gdy wprowadzi na rynek zupełnie nowy produkt, rozwiązanie technologiczne, będzie etyczne, ekologiczne i będzie wspaniale obsługiwać swoich klientów, zyska dobrą sławę, uznanie, wielkość.

5. Państwo

Państwo to też organizacja, ale wyjątkowa, bo skupiająca wszystkich swoich mieszkańców. Tu też mają zastosowanie gospodarność, innowacyjność, dobre zarządzanie i organizacja pracy, ale bardzo ważne, wręcz najważniejsze jest coś innego: odblokowanie, stymulowanie, pobudzenie inicjatywy obywateli, wyzwolenie ogromnej energii społecznej – przedsiębiorców, samorządowców, ludzi oświaty i edukacji, architektów, urbanistów, specjalistów od zieleni i ogrodów, inżynierów, planistów, transportowców, przemysłowców, ludzi sportu, rekreacji, turystyki, urzędników itd. To jest ogromna energia, która poprzez rozmaite sprzężenia jest wzmocniona synergią i motywacją – dzięki uznaniu, docenieniu, nagrodzeniu. Gdy gejzer tej energii swobodnie tryska i zasila państwo, po pewnym czasie widać efekty: wzmocnioną gospodarkę, rozwiniętą infrastrukturę, brak długów, większą zamożność obywateli, rozwój kultury, sztuki, lepszą edukację itd. Wtedy to „z wnętrza” państwa, ze społeczeństwa, z wiosek i miast, przedsiębiorstw i organizacji pozarządowych bije silny strumień pozytywnego działania, który wzbogaca kraj, ludzi, całe państwo. Państwo stać na nowoczesną i dużą armię, na edukację i naukę na wysokim poziomie, na dobre dbanie o zdrowie obywateli, na rozwój sportu, na solidny i sprawny system wymiaru sprawiedliwości, wyławianie talentów w rozmaitych dziedzinach itd.
Państwo staje się silne, sprawne, wzmocnione energią obywateli, którzy się wtedy z takim państwem utożsamiają i go aktywnie współtworzą.
Gdy takie państwo wdroży wysokie standardy etyczne, szybką i właściwą obsługę swoich obywateli i wszelkich wyzwań (jak np. ratowanie życia, usuwanie skutków kataklizmów, nowoczesne inwestycje itd.), będzie prowadziło mądrą, asertywną i życzliwą politykę wobec swoich sąsiadów, zrównoważy budżet i zbuduje rezerwy, zabezpieczy swoje potrzeby energetyczne, żywieniowe, wodne, środowiskowe, zyska szacunek sąsiednich narodów i będzie miało osiągnięcia rozwojowe (np. grafen, perowskity, lasery, satelity, super-silniki elektryczne, komputery kwantowe, nowe rodzaje napędu rakietowego itd. itp.), wtedy osiągnie pozycję dużo wyższą niż wynikałoby to z jego formalnej wielkości terytorialnej czy liczby mieszkańców. Inne państwa będą się z nim liczyć.

Dodaj komentarz