Elity… Elyty… Łże-elity… Pseudo-elity… Czym jest elita?
Świat może być elitarny albo egalitarny. Egalitarność objawia się glajchszaltowaniem, urawniłowką, równaniem w dół – po prostu nie działa, bo ludzie są różni, mają różne zdolności, temperamenty świadomość.
Pozostaje nam – dobrze pojmowana – elitarność, czyli szczególna rola elity związana z ładem społecznym i uzasadnioną hierarchią. Hierarchia to stopniowanie uprawnień – dobra hierarchia to taka, gdy im wartościowszy człowiek (mądrzejszy, moralniejszy, pracowitszy, bardziej świadomy i doświadczony oraz kompetentniejszy), tym większą (wyższą) ma rolę społeczną.
Czymże, zatem, jest elita? Jak się ma elita do autorytetów? Jakie są warunki, kryteria przynależności do elity? Jak się tworzy elita? Kto tworzy elitę? Jakie są zadania elity? Są to trudne pytania, a próba odpowiedzi na nie zawsze prowadzi do gorących dyskusji.
Elity powstają powoli, w długim procesie wychowania, dojrzewania, zdobywania doświadczeń, wiedzy i świadomości. To pewnik numer jeden
Drugi pewnik to to, że elity mają pewne szczególne obowiązki społeczne, bowiem inni patrzą na elitę jak na tych, którzy nadają kierunek, którzy przestrzegają, gdy trzeba, którzy znajdują rozwiązania, gdy jest trudno, kryzysowo lub niebezpiecznie.
Trzeci pewnik jest taki: od elit oczekujemy więcej niż od “szeregowego człowieka” – oczekujemy mądrości, zaangażowania, odpowiedzialności za kraj, moralnej postawy, odwagi. Czy tylko tego?
Czy elita to autorytety? Niekoniecznie. Czy autorytet jest członkiem elity? Przeważnie pewnie tak, ale to też nie automatyzm.
Czy Polacy mają dziś właściwie pojmowaną elitę? Większość z nas odpowiada na to pytanie negująco: NIE. Dlaczego? Bo wybili polskie elity – Niemcy hitlerowskie i Rosja stalinowska, prześladowali wszelkie elity, potem szykanowali, spychali na margines życia społecznego i politycznego.
Stawiam tezę, że jest w Polsce wielu ludzi, którzy mają kwalifikacje moralne, intelektualne i praktyczne do tego, by należeć do elity, lecz są oni pochowani, zepchnięci w jakieś nisze, na emigracji wewnętrznej lub coś w tym rodzaju… Jak ich odnaleźć? Jak ich zebrać? Jak stworzyć grono, które stanie się siłą napędową odnowy Polski?
To jest do zrobienia. Trzeba determinacji, siły woli, odwagi, wytrwałości. Zróbmy to!