Jakie znaczenie ma wajcha zwrotnicy – o alternatywach…

Kochani, jaki my – naród polski, suweren – mamy wybór? Między jednym partyjniactwem a drugim partyjniactwem? Między jednym dworem a innym dworem? Między jedną z partii pookrągłostołowych a drugą? Czyż to jest w ogóle wybór? No, tak, to są pytania retoryczne. Bo nie ma znaczenia, czy maszynista jest z czerwonych, czy z niebieskich, jeśli razem jadą w tym samym pociągu i rządzą na zmianę w poszczególnych wagonach. Ale każdy zorientowany wie, że przełamanie tego “zabetonowanego duopolu” władzy to ogromna robota, wymagająca szczęśliwego zbiegu okoliczności (jak pisze jeden z autorów: otwarcia się “okna historii”), czasu, wytrwałości i pieniędzy, zatem na dziś nieco trudna do wykonania. Pozostaje zatem wybór zastępczy, o którym pisze Małgorzata Todd w swoim felietonie

“Alternatywa” . Oto jego treść:

Szanowni Państwo!
       „Prawo i Sprawiedliwość” odwołuje się do poczucia sprawiedliwości, na bazie której jest budowane prawo, co stanowi logiczną konsekwencję. „Opozycja totalna”, czyli taka nowa PPR – Partia Prusko Ruska do zarządzania „niedojrzałą demokracją”, żadnego prawa budować nie musi, bo wystarczy to budowane w Berlinie i uzgadniane z Moskwą. Jak już przejmie władzę, uwzględni zapewne minimalne potrzeby „podludzi” na wschód od Odry i na zachód od Bugu. Nie musi się nawet kierować żadną logiką, bo tę wymyślili biali heteroseksualni mężczyźni i jako taka przestanie obowiązywać. Żaden z przyszłych nowoczesnych landów, jakim według nowej PPR powinien stać się „ten kraj”, nie będzie oczywiście przejmował się anachronicznym zdrowym rozsądkiem.
       Czym zatem kierują się zaciekli wrogowie prawa i sprawiedliwości? Namiętnym uczuciem nienawiści rzecz jasna! Czyli tym, czym od wieków kierują się rewolucjoniści wszelkiej maści. Pielęgnowanie nienawiści wymaga od nich jednak nieustającej deklaracji, że miłują całą ludzkość, wyłączając oczywiście tych wszystkich, którzy aktualnie zasłużyli na ich nienawiść. Cieszą się niestety tym uczuciem nie koniecznie w czystej postaci. Na co dzień bowiem, doznają dwóch innych: strachu, albo pogardy. Panicznie boją się każdego silniejszego, a każdym słabszym gardzą. Stąd ich hasło powinno brzmieć: „Strach i Pogarda”.
       Do wyborów jeszcze daleko, ale lepiej zawczasu wiedzieć z kim się ma do czynienia, wybrać co w życiu ważniejsze: prawo i sprawiedliwość, czy strach i pogarda? Z pozdrowieniami, Małgorzata Todd.”

(https://mtodd.pl/?wysija-page=1&controller=email&action=view&email_id=522&user_id=0&wysijap=subscriptions)

O strachu już pisaliśmy – trzeba się go wyzbyć, choć knują, jak nas zastraszać.

O pogardzie – to taki efekt wynikający z uprzywilejowania i poczucia wyższości pokomunistycznych pseudoelit i kast nadzwyczajnych, zakompleksionych wobec Zachodu, oikofobicznych, nie rozumiejących historii i tego, co się dzieje dziś na świecie, tylko przebierających nóżkami do “skóry, fury, kasy i komóry”. Jak im Polska nie pasuje, to wolna droga do innych krajów.

1 thought on “Jakie znaczenie ma wajcha zwrotnicy – o alternatywach…”

  1. Przedwyborcza wspólna lokomotywa dla mnie jest obrazem jednej sprawy podstawowej, takiej aby wszystkie wagony mogły jechać.
    Uważam, że taką jedną ważną wspólną sprawą są tanie kredyty.
    Tego potrzebuje każda grupa inicjatywna społeczna i polityczna, dla przeprowadzenia swoich projektów.

    Utworzenie systemu banków jako własności miast pozwoli na przykład lewarować posiadany przez miasto milion PLN do 10 milionów, bez potrzeby zaciągania podobnie lewarowanych pożyczek w innych bankach.

    Wspólne korzystanie z kredytów lewarowanych przez miasto, z zyskami dla miejskiego budżetu, może pokazać, że taka współpraca finansowa znacznie
    bardziej opłaca się niż pożyczki od innych banków
    ..
    Taka lekcja może też społeczne grupy inicjatywne zachęcić bardziej do współpracy.

    Z wyrazami szacunku i przyjaźni,

    szczesnygorski.pl

Dodaj komentarz